56350.41.61 Zegarek męski Atlantic Seaport Atlantic Seaport

Atlantic Seaport ujmuje klasyczną prostotą. Jest elegancki, a zarazem sportowy, czyli szyk i elegancja do każdego stroju. Srebrne wskazówki i praktyczny datownik doskonale współgrają z ciemną tarczą, a szwajcarska precyzja i jakość wykonania zadowoli każdego konesera.

Za co cenię zegarki marki Atlantic? 
Obecnie  panuje moda na przepych, szpan i tandetę… 
Zapomniano o czasach, kiedy mężczyźni golili się brzytwą, chodzili we frakach, kaszkietach, koszulach i prostych, eleganckich zegarkach, które personalizowały ich strój.  Mój Tato opowiadał mi, jak w czasach jego młodości większość mężczyzn nosiła ruskie zegarki (większość nakręcana), bo inne modele były trudno dostępne. Taki „Atlantic” był synonimem prestiżu!
Opowiadał mi również, jak jego dziadek nosił piękny, nakręcany zegarek na łańcuszku, który chował do kieszonki eleganckiej kamizelki - chciałbym powrotu takiej mody.  

Może to troszkę głupie, ale mam taki dziwny nawyk „zaglądania” ludziom na dłonie i sprawdzania, 
w jakim chodzą zegarku.  Panowie po pięćdziesiątce, zawsze mają klasyczne zegarki na bransolecie, lub paskach ze skóry, z piękną i przejrzystą tarczą.  Aż miło się patrzy, jak wskazówka sekundy sunie szybko wokół tarczy, nabijając kolejne minuty, a następnie godziny. Całość zawsze komponuje się z koszulą i czarnymi spodniami garniturowymi. Chciałbym zaznaczyć tutaj, że ci ludzie nie są zamożni, lecz pomimo tego, zawsze starają się zachować klasę - i to jest piękne! 

Za co cenię markę „Atlantic”? 
Właśnie za to, że każdy model, choćby nie wiem, jaki był nowy, to zawsze zachowa „to coś” z klasyki.
Albo piękny skórzany pasek, albo prostą bransoletę, albo nieprzekombinowaną tarczę. 
Ponadto nigdy nie słyszałem, aby ktoś był niezadowolony z tej marki. 
Choć czasy socjalizmu od ponad 27 lat są za nami, to uważam, że ta marka dalej jest prestiżowa. 
Dlatego, gdy będę mieć kiedyś troszkę więcej oszczędności, to kupię sobie model „Atlantic Seaport” (kod produktu 56350.41.61). Klasyczny czarny pasek ze skóry + srebrna stalowa koperta  + czarna tarcza = prawdziwa elegancja! Proszę spojrzeć, jaka  jest w nim dbałość o szczegóły: 
Srebrne wskazówki godzin i minut idealnie komponują się z czarną tarczą,  na której nie ma ani jednego zbędnego elementu. Proste kreski wskazują konkretną godzinę i minutę, więc mamy tu do czynienia z brakiem jakichkolwiek cyfr-co bardzo mi się podoba. Godzinę dwunastą określa logo firmy, które wygląda bardzo dostojnie, a pod nim znajduje się datownik wskazujący dzień miesiąca. Cenię zarówno mechanizm kwarcowy, jak i automatyczny, o ile zegarek ma „duszę” - ten ją ma i w środku znajdziemy napęd kwarcowy.  Mam nadzieję, że kiedyś kupię sobie ten model, a mój pradziadek, popatrzy  wtedy na mnie z nieba i powie: „no, młody, wiadomo, po kim masz styl! :D".