Pierwszy smartwatch od G-Shock - rewolucja?

G-SHOCK

Pierwszy smartwatch od G-Shock - rewolucja?

Kuba Kowalewski

Człowiek w ciągłym ruchu. Jeśli nie próbuje jakiejś nowej dyscypliny sportowej, to prawdopodobnie jest w trasie i łapie stopa do Chorwacji. Miłośnik smartwatchy i zegarków zaawansowanych technicznie.

03 marca 2020

Nadchodzi przełom! Uwielbiana na całym świecie marka G-Shock postanowiła wkroczyć na rynek smartwatchy. Jakie funkcje będą miały nowe G-Squady? I czy mają szansę stać się konkurentami dla flagowych modeli Garmina czy Suunto? Dowiedzcie się o nich więcej!

Innowacje G-Shock - stopniowe działania

Od kilku lat można obserwować ostrożne i bardzo przemyślane działania marki G-Shock w dziedzinie elektronicznych zegarków. Podczas gdy firmy sportowe prześcigają się w oferowaniu coraz to nowych dodatkowych funkcji w swoich smartwatchach, japoński producent postanowił implementować innowacje nieco wolniej, ale za to bardzo konsekwentnie. System Waveceptor, panele solarne, funkcja Bluetooth, krokomierz, automatyczna synchronizacja czasu - to wszystko znaleźć można w najbardziej zaawansowanych modelach G-Shock. I to właśnie tego potrzebowali fani marki i użytkownicy jej zegarków. Te funkcje, w połączeniu z kultową dla tych japońskich produktów wytrzymałością i solidnością sprawiały, że sprzedaż G-Shocków, w przeciwieństwie do tradycyjnych zegarków, z roku na rok rosła. Teraz jednak marka postanowiła pójść o krok dalej. Czy pierwszy smartwatch G-Shock przekona do siebie użytkowników?

smartwatch G-Shock G-Squad baner blog

G-Shock G-Squad GBD-H1000 - wszystkomający?

Dlaczego nowy zegarek od G-Shock jest tak przełomowy? Przede wszystkim dlatego, że to pierwszy model marki wyposażony w typowe dla smartwatchy funkcje. Pierwszy, który ma funkcję nadgarstkowego pomiaru tętna. Nowy G-Squad to zegarek z odbiornikiem GPS i pięcioma czujnikami - krokomierzem, kompasem, termometrem, wysokościomierzem oraz wspomnianą już możliwością kontroli pulsu.

G-Shock G-Squad GBD-H1000 front / back

G-Shock ma też możliwość określania pułapu tlenowego, co bardzo się przydaje jeśli użytkownik chce budować formę i sportową wytrzymałość. Dzięki połączeniu poprzez Bluetooth z dedykowaną aplikacją, możliwe jest również rozpisanie sobie planu treningowego - dostosowanego do wyznaczanych celów. GPS pomoże powiązać przebyty dystans z osiąganą, np. podczas biegu, prędkością. Zegarek policzy też spalone kalorie, a także przeanalizuje jakość treningu i czas na regenerację.

G-Shock G-Squad GBD-H1000 plan treningowy

Nowy G-Squad to jednak nie tylko funkcje sportowe. Smartwatch wyświetli powiadomienia o wiadomościach e-mail. Dzięki dyskretnemu trybowi o ważnych spotkaniach nie przypomni głośnym alarmem, ale cichą, choć wyraźną, wibracją. Zegarek wyposażono w automatyczną synchronizację czasu oraz funkcję czasu światowego dla ponad 300 miast. Dzięki połączeniu z telefonem poprzez Bluetooth działa również opcja “znajdź mój telefon”.

Nowe funkcje - stała jakość

Myślicie, że jeśli to smartwatch, to od razu musi być dużo delikatniejszy niż klasyczne G-Shocki? Nie w tym przypadku! G-Squad GBD-H1000 to nadal zegarek, który przetrwa niemal wszystko - jest odporny na wstrząsy i wibracje, a także, jak każdy G-Shock - wodoszczelny w klasie 200 metrów. Imponujące, zwłaszcza w porównaniu do innych modeli zegarków o podobnych funkcjach.

G-Shock G-Squad GBD-H1000 odporność wodoszczelność

Smartwatch G-Shock - co z baterią?

Nowy G-Squad wyposażono w panel solarny, co już jest sporym wyróżnikiem jeśli chodzi o tego typu zegarki. I wiele spośród jego funkcji zasilanych może być wyłącznie tym sposobem. Zegarek można też oczywiście ładować za pomocą USB - ok. 2,5 godziny do pełnego naładowania daje nawet 14 godzin działania w trybie w pełni treningowym. Jeśli się z niego nie korzysta w pełni zegarek wytrzyma bez ładowania nawet rok.

G-Shock G-Squad GBD-H1000 bateria ładowanie

Wygląd charakterystyczny dla G-Shocka

Wyglądem G-Squad GBD-H1000 nie odbiega znacząco od innych produktów marki. To zdecydowanie podobna stylistyka, której najbliżej do najnowszego Rangemana GPR-B1000 - jest wyświetlacz, jest solidna obudowa i duże przyciski. To, co z pewnością istotne, to fakt, że, nawet jak na smartwatch, jest to bardzo duży zegarek. Koperta ma 63mm szerokości i ponad 20mm grubości. Ten model na pewno spodoba się mężczyznom, którzy lubią solidnej wielkości sportowe czasomierze, zdecydowanie widoczne na nadgarstku. Producent przygotował kilka wersji kolorystycznych, a wśród nich czarną, szarą, czerwoną i białą.

Dla kogo stworzono nowego multifunkcyjnego G-Shocka? Na pewno dla fanów marki, którzy może dzięki propozycji swojego ulubionego producenta przekonają się do smartwatchy. Czy inteligentny G-Squad będzie w stanie zagrozić pozycji Garminów czy Suunto na rynku sportowych zegarków? Jest na to szansa chociażby z uwagi na charakterystyczną dla G-Shocka niezniszczalność. Jak będzie, dowiemy się wtedy, kiedy nowość zawita na rynek europejski. Na razie w kwietniu oczekiwana jest japońska premiera pierwszego smartwatcha od G-Shock. Na pewno poinformujemy Was, kiedy pojawi się on w Polsce!


Kuba Kowalewski

Człowiek w ciągłym ruchu. Jeśli nie próbuje jakiejś nowej dyscypliny sportowej, to prawdopodobnie jest w trasie i łapie stopa do Chorwacji. Miłośnik smartwatchy i zegarków zaawansowanych technicznie.