GMA-S130-7AER Zegarek męski Casio G-SHOCK G-SHOCK Casio

G- Shock GMA-S130-7AER  to mega świetny zegarek. Podróżowałam po wszystkich zegarkach na Zegarownia.pl i to on jedyny przykuł moją uwagę. Marzyłam o zegarku Casio od dłuższego czasu, lecz zawsze były inne wydatki (co jest normalne przy czwórce dzieci). Cztery tygodnie temu udało mi się zakupić nową zdobycz i jestem od tamtego czasu szczęśliwą posiadaczką Casio. Nie rozstaję się z nim na krok, nawet przy kąpieli czy myciu naczyń (co zawsze było priorytetem), a to tylko dzięki temu, że jest wodoszczelny :D. Bałam się, że szybko go zniszczę np. w pracy lub zwyczajnie wykonując zwykłe prace domowe, dlatego wahałam się przy zakupie, ale teraz już wiem, że to był świetny wybór. G - Shock stał się moim bohaterem, jest po prostu niezniszczalny, a przy okazji bardzo gustowny. Ten skarb cieszy oko również mojej rodzinie, a przede wszystkim mojemu mężowi. Tak go zachwyciło połączenie niesamowitej jakości z przecudnym wyglądem, że postanowił kupić dla siebie G - Shocka GA-110RG-7AER. Firma Casio sprawiła, że jesteśmy szczęśliwą rodzinką G - Shocków :). Bardzo polecam każdej osobie, która szuka skutecznego, stylowego i niezniszczalnego zegarka. Pozdrawiam gorąco.  

O G-Shocku marzyłam całymi latami - nie przesadzam, bo już w szkole podstawowej (25 lat temu!) - gdy na ręce mojej koleżanki pojawił się kultowy - baby-g. W ciągu mojego życia cały czas to marzenie się przewijało i gdy tylko widziałam ten zegarek...marzyłam. Ale wiadomo, jak to jest, zawsze znajdzie się powód, aby odłożyć taki prezent dla siebie na inny czas. I oto co się stało. W czerwcu urodziłam córeczkę i od niedawna stałam się posiadaczką mojego kochanego G-Shocka. - właśnie tego modelu. Teraz jest ze mną zawsze - pomaga mi mierzyć nie tylko czas także kroki, pomaga także w kuchni, już nie wspomnę o karmieniu! Ponieważ to prezent z okazji urodzenia dziecka będzie mi towarzyszył do końca życia! Dziś rano sobie myślę, może do 75 lal pożyję i czy ja widzę siebie za tyle lat w G-Shocku? Jakbym była mężczyzną, to czemu nie. Przyjrzałam się jakie zegarki noszą starsze kobiety...i cóż możliwe, że będę jedyną babcią ze sportowym zegarkiem. Ale to jest cudowne, bo ten zegarek mnie określa. Ma w sobie wszystko, czego chciałam - sportową elegancję, jest mocny, a zarazem delikatny - tak go postrzegam. Zatem niech dzieciaki wiedzą, że babcia była odważna. Pozdrawiam cieplutko