Zegarki Casio już od dziecka uwodziły mnie swoimi możliwościami, wyglądem oraz solidnym wykonaniem. Kupując, a potem przez długie lata noszą zegarki Casio z serii G-Shock, firma ta przekonała mnie do siebie, praktycznie pod każdym względem. Wielu, miłośnikom zegarków, japoński producent, kojarzy się z konkretną marką, która produkując swoje czasomierze, stawia na solidność, trwałość i innowacyjność. Motto firmy Casio to – „Kreatywność i wkład” („Creativity and Contribution”) i szczerze powiem, że używając zegarków Casio oraz czytając o nich opinie i recenzje, nie sposób się z tym nie zgodzić. Choć, przypomnę i nadmienię, że mowa tu o zegarkach z legendarnej już serii G-Shock. Jak ma się sytuacja, gdy kupimy nieco tańszy produkt, niesygnowany serią G ?. Przeglądając zegarki omawianej firmy w sieci, natrafiłem na model, który od razu przykuł moją uwagę swoim wyglądem, możliwościami i przede wszystkim ceną. Mowa tu o Casio SGW-600H-1BER. Czytając opinie i informację, na jego temat, zaintrygowany jego designem, postanowiłem go zakupić. Szczerze dodam, że z lekkim niepokojem, bo promocyjna, bardzo niska cena, wskazywała na „zwykły” zegarek, który może jednak nie sprosta moim standardom. Po dotarciu do mnie i ponoszeniu go 1 dzień wiedziałem, że moje obawy były niepotrzebne, a zegarek zrobił naprawdę świetne wrażenie. Nie byłem przekonany czy zegarek w tym przedziale cenowym, może być trafionym zakupem – na szczęście Casio, na dzień dobry rozwiało moje wątpliwości. Zegarek kupiony był w sklepie Zegarownia, z profesjonalną obsługą i błyskawiczną wysyłką. W kartoniku Casio znajdziemy, gwarancje (tutaj standardowo na start mamy 3 lata, dopłacając 20 zł, przedłużamy ją o kolejne 3), instrukcja, papiery oraz co ciekawy plastikowy, zamknięty stojak na zegarek, w którym będzie chroniony przed kurzem, jednocześnie świetnie się prezentując. Sam zegarek jest standardowych wymiarów, cały czarny, z trzema małymi czerwonymi akcentami, co zdecydowanie dodaje mu charakteru. Skręcony na porządne śrubki, sprawia wrażenie trwałego, ale do tego producent z Tokio już wszystkich przyzwyczaił. Przejdźmy do najciekawszej rzeczy tego modelu, czyli tarczy. Generalnie tarcza podzielona jest na trzy części, a wokół niej naniesione są kierunki świata, w raz cała stopniową skalą. Na dole, na podstawowym ekranie, wyświetlana jest godzina, wraz z datą i dniem tygodnia i jest to zrobione w bardzo wyraźny sposób. Cyfry są duże i czytelne. W górnej części, pod oddzielającą ekrany ‘belką” znajduję się okrągłe okienko, przeznaczone do wyświetlania kierunków w trybie kompasu. Na samej górze znaczącą cześć miejsca, zajmuje ekran, który dopełniając tarczę, swoim pomysłem i designem, sprawił, że model ten wydał mi się bardzo ciekawy i godny zainteresowania. Jest to wyświetlacz drugiej strefy czasowej. Mamy tam cyfrowo pokazaną godzinę w ustawionej przez nas strefie czasowej, wraz z narysowanymi kontynentami. Wielce efektowny jest fakt, że w zależności, jakie miasto drugiej strefy wybierzemy, jej miejsce na wyświetlanej grafice świata, zapali się, pokazując nasz wybór. Genialne rozwiązanie, które naprawdę cieszy oko. Jeśli chodzi o funkcję, a stosunek do ceny, jest bardzo dobrze, a nawet świetnie. Mamy wspomniane czytelne wskazania godziny, daty i drugiej strefy czasowej, okraszone w dodatku, graficznym dodatkiem. Mamy osobny tryb czasu światowego, w którym dowiemy się, jaka jest obecnie godzina w 48 miastach, znajdujących się w 31 strefach czasowych – mając przy tym wyświetlaną godzinę naszej lokalizacji oraz na górze lokalizacji ustawionej drugiej strefy czasowej. (Żaden mój G-Shock nie miał możliwości wyświetlenia tylu informacji godzinowych na jednym ekranie). Następnie stoper, z możliwością, interwałów i dokładnością do 1/100 sekundy, mogący liczyć czas do 100 godzin. Naturalnie timer, czyli odliczanie wspak, z możliwością automatycznego wznowienia odliczania, z maksymalnym czasem jednej doby. Pięć alarmów, w tym jeden alarm śpiocha i ciekawa funkcja włączenia sygnału pełnej godziny. Na tym funkcję tego modelu się nie kończą. Mamy osobny tryb kompasu, gdzie wyświetlane są stopnie i kierunki. Okrągłe okienko na wyświetlaczu, dodatkowo pomaga nawigować w formie graficznej. W trybie tym obecny jest również aktualny czas, oraz termometr. Podświetlenie zegarka, zrobione jest tutaj bardzo dobrze. Cała tarcza podświetla się na zielony kolor, umożliwiając dokładne odczytanie wszystkich informacji. (Do wyboru 1, lub 3 sekundy). Wodoszczelność tego zegarka to 100 metrów, więc możemy w nim spokojnie pływać. Napędem czasomierza, jest niezwodny mechanizm kwarcowy, a producent pisze, że na jednej baterii, zegarek będzie pracował 5 lat. Dodatkowo nadmienię, że dostępna jest funkcja włączenia czasu zimowego – DST, wyciszenia dźwięków zegarka oraz szybka zamiana wyświetlania czasu lokalnego z czasem drugiej strefy czasowej – (zamiana miejscami wyświetlania, przydatne w podróży). Zegarek jest wygodny i dobrze dopasowuje się do ręki. Casio SGW-600H-1BER to bardzo dobra propozycja dla osób aktywnych, którzy celują w określoną półkę cenową. Fajny i bardzo ciekawy wygląd tarczy, mnogość funkcji, które działają, jak na firmę Casio przystało oraz solidne wykonanie, sprawiają, że ciężko, znaleźć równie ciekawy model, w tak korzystnej cenie.