NH35A-560A604 Zegarek męski Vostok Europe Gaz-14 Limousine Automatic Vostok Europe Gaz-14 Limousine Automatic

GAZ 14 to radziecki samochód, produkowany kiedyś na potrzeby wysokich rangą urzędników państwowych. Dlatego łatwo się domyślić, że nie był to zwykły pojazd dla ludu tylko luksusowa limuzyna. Jej bryła - pomimo znacznych rozmiarów i prostej, nieco kanciastej formy - nie sprawiała wrażenia ciężkiej i topornej (przynajmniej w moim odczuciu).
I takie też było moje pierwsze wrażenie po wyciągnięciu tego zegarka z pudełka. Prosta koperta ze stali nierdzewnej o średnicy 43 i grubości 13 mm, wycięta z walca z nałożoną na nią lekko ściętą, wypolerowaną lunetą. Proste uszy z rozstawem 22 mm, także lekko ścięte i wypolerowane na wierzchniej płaszczyźnie. Prosta, dość duża (dzięki temu wygodna w użyciu) koronka z wypolerowanym wierzchem. Całość zamknięta od góry lekko wypukłym, mineralnym szkiełkiem. Od spodu pełny, zakręcany dekiel  z wypolerowanym okręgiem na obwodzie, w którym umieszczono 12 okrągłych zagłębień. Na środku, oprócz informacji o wodoszczelności i materiale użytym do wykonania koperty, znajduje się grafika z nazwą zegarka (bardzo ładne liternictwo) oraz mały numer z informacją, który z trzech tysięcy zegarków z tej serii jest w naszym posiadaniu. Mój to 0500 ;) Można także zauważyć napis "japan movement", sygnalizujący jaki mechanizm znajduje się wewnątrz (a jest to dość popularny i sprawdzony werk Seiko NH35). Patrząc z boku na ten zegarek, rzeczywiście może kojarzyć się z bokiem samochodu, do którego nawiązuje jego nazwa.
Całość, mimo swojej masywności, jest wizualnie lekka i proporcjonalna. A patrząc na zegarek od przodu, jego gabarytów w ogóle się nie odczuwa.  Ale to dlatego, że z całej koperty widać tylko delikatny rant wokół tarczy, która to tak naprawdę przyciąga całą uwagę :) Niebieska, lekko połyskująca, z prostymi, długimi, srebrnymi, nakładanymi  indeksami godzinowymi. Dodatkowe okręgi  tworzą mniejsze, nadrukowane, białe indeksy minutowe (z masą luminescencyjną przy każdej godzinie) oraz biegnące na skośnej, wewnętrznej stronie lunety indeksy sekundowe z cyframi arabskimi co 5 sekund - także białe, z wyjątkiem tych na godzinie 3, 6, 9 i 12, które podkreślono kolorem czerwonym. Pod godziną 12 umieszczono nakładane, srebrne  logo firmy oraz biały napis VOSTOK EUROPE. Nad godziną 6 znajduje się datownik oraz nazwa modelu napisana dekoracyjnymi literami. Poniżej datownika zmieszczono jeszcze informację o rodzaju mechanizmu oraz o ilości kamieni, na których jest on łożyskowany. Proste, srebrne wskazówki w formie ostrych klinów, wypełnione masą luminescencyjną dokładnie wskazują godzinę i są bardzo czytelne na niebieskim tle. Czerwony, prosty sekundnik, pomimo że bardzo cienki, także jest bardzo dobrze widoczny. Całość jest bardzo lekka, dobrze zakomponowana i elegancka. Widać, że każdy detal został dokładnie przemyślany.
Gdyby nie grubość zegarka, to mógłby właściwie służyć jako "garniturowiec" :) Zwłaszcza że dopasowano do niego elegancki, skórzany, granatowy pasek ze wzorem skóry krokodyla i klamerką z logo firmy.  Jest on co prawda - jak dla mnie - trochę za sztywny. Pierwsza szlufka, wszyta tuż przy klamerce, utrudnia trochę jego zapinanie. Do tego przewidziano go chyba na grubsze nadgarstki, bo przy obwodzie mojego (18 cm) zapinam na ostatnią dziurkę, a i tak jest jeszcze trochę za luźno. Ale można kupić ten zegarek także z bransoletą typu mesh, choć osobiście uważam, że ze skórzanym paskiem wygląda korzystniej.
Podsumowując... Jeżeli ktoś szuka ciekawego zegarka, z przeznaczeniem raczej do codziennego użytku, eleganckiego, ale jednocześnie nierzucającego się bardzo w oczy, w ponadczasowej stylistyce, z automatycznym, sprawdzonym mechanizmem, który posłuży długi czas, w cenie około 1000 złotych, to śmiało powinien rozważyć ten czasomierz. Ten lub inny z serii GAZ-14 Limusine (choć ich ceny, w zależności od wersji, mogą już być wyższe).