SHE-5017L-4AEF Zegarek damski Casio SHEEN Zegarek damski Casio SHEEN

Na ten zegarek się zdecyduję. Jak uzasadnię? Już opisuję.
Mam ulubione buty czerwone i do zegarka pasują one.
Na jesień — jasne — kurtka czerwona, więc do zegarka pasuje ona.
Buty ze skóry, kurtka ze skóry. Skórzany pasek, nie jakiś bury,
ale czerwony, wszystko pasuje.
Jakoś ostatnio wzrok mi się psuje, świecą wskazówki, nie ma obawy. Swarovsky wart jest takiej oprawy. A te kryształy o dużej mocy, która godzina wiem nawet w nocy.
Ostatnio trochę pamięć mi siada, gdy kupię Casio-problem odpada. Wiem na bieżąco jaka jest data, pamięć mi więcej figla nie spłata.
Nie widzę siebie bez biżuterii, więc mogę stwierdzić bez kokieterii: Ja — elegancka, a On — przystojny. Lubię się stroić, a On jest strojny.
Choć elegancka i luksusowa, czeka mnie zwykła praca domowa: pranie, zmywanie i inne „wodne”, a może nawet zdjęcia podwodne. „Mojemu” Casio niestraszna woda. I nie jest drogi, nie kupić szkoda. Wielkie wrażenie na wszystkich zrobię, lecz wcześniej rękaw podwinę sobie.

Powiadają, że szczęśliwi czasu nie liczą...  ale co dla kogo jest mianem i pełnią szczęścia...? Ja jestem szczęśliwa z możliwości posiadania damskiego przepięknego cudeńka w purpurowym odcieniu, które ozdabia moją dłoń swoją obecnością. Tak, tak, to właśnie zegarek damski CASIO SHEEN noszę z wielką przyjemnością i z zachwytem, zarażając jednocześnie otoczenie wielkim jak ocean, promiennym uśmiechem. On to wierny mój przyjaciel, powoli i nieśpiesznie odliczający mój, płynący bezpowrotnie, czas - czas ziemskiego pobytu dzielony pomiędzy zakupy, sen, relaks, narty, spa... Skradł me serce swoją elegancją z precyzyjną i szlachetną prostotą. Ujął mnie kopertą ze stali szlachetnej i tarczą z niepowtarzalnymi kryształkami Swarovski. Zawsze wskazuje mi czas - nawet po zmierzchu, gdyż posiada specjalne rozświetlające pokrycie na delikatnych wskazówkach. I jeszcze ten czerwony olśniewający swym niecodziennym blaskiem skórzany pasek w barwie ciepła, miłości i bliskości, której tak bardzo mi dziś potrzeba... To razem z nim odważnie przemierzam dzisiejsze i jutrzejsze, nieznane chwile. Jest moim najlepszym kumplem i przyjacielem, wiernym świadkiem moich wielu wydarzeń, upadków, wzlotów, rozczarowań, euforii czy radości. Mój wierny towarzysz wielu niezliczonych pokręconych ścieżek życia CASIO SHEEN zawsze wskazuje mi tę właściwą godzinę, godzinę, w której pięknie rozkwitam i dojrzewam do podjęcia właściwych życiowych decyzji.
A on - subtelny, niemy i cichy świadek moich historii, z dumą oraz "fabrycznie" wrodzoną elegancją i klasą nadal nieustannie mi towarzyszy i czuwa, abym nie spóźniła się, mknąc w kolejną podróż mojego życia....na odjeżdżający niebawem pociąg w głąb moich najskrytszych marzeń.
P.S. ... Ach, jak się dziś  rozmarzyłam...- teraz chętnie bym partnerowi  zegarek męski CASIO wręczyła!