AW1231-07A Zegarek Męski Citizen Eco-Drive Leather Citizen Eco-Drive Leather

Mam nadzieję, że mój tata będzie zadowolony z prezentu. Pokierowałem się opiniami tutaj zapisanymi i widzę, że są dobre. Model faktycznie pasuje do starszego człowieka, tata ma już 70 lat i lubi klasyczne modele, które kojarzą mu się z dzieciństwem. Czekam na przesyłkę, zegarek dopiero co zamówiony. Sklep od razu dał informację o przyjęciu zamówienia, miła obsługa poradziła mi kilka modeli, które mogłem przejrzeć. Duży plus!

Zegarek kupiony dla dziadka w styczniu. Klasyczny, prosty model, który mam nadzieję, że sprawdzi się przez długie lata. Jednak i tak największą radość sprawiło mi, kiedy przyjechał do mnie po tygodniu - chcę powiedzieć - bardzo mi przypadł do gustu. Wspomniał, że właśnie tak wyglądał jego pierwszy zegarek, który kupiła mu babcia. Coś niesamowitego. :)

Citizen, czyli obywatel. Japońska marka od ponad stu lat za swój cel bierze produkcję zegarków wysokiej jakości, w cenie przystępnej niemal dla każdego obywatela. Nie inaczej jest w tym modelu. Za niespełna 400 zł dostajemy piękny, klasyczny, a jednocześnie nowoczesny zegarek, który spełnił moje oczekiwania z nawiązką.
  Jeśli miałbym opisać go jednym słowem, rzekłbym: EKLEKTYCZNY. Łączy bowiem w sobie prosty przedwojenny styl tarczy (charakteryzujący się czytelnymi cyframi arabskimi) z zastosowaniem nowoczesnego mechanizmu eco – drive, który nie dość, że jest bardzo praktyczny (nie musimy wymieniać baterii, bo zegarek czerpie energię ze światła), to na dodatek niezwykle precyzyjny.  Z moich obserwacji wynika, że śpieszy się przeciętnie 10 sekund na miesiąc.
  Stylistyka zegarka to prawdziwy majstersztyk. Wspomniane już proste cyfry arabskie, czarne kreseczki minutowe, srebrna, lśniąca pod odpowiednim kątem koperta – wszystkie te szczególiki grają ze sobą jak w orkiestrze. W takim stylu robiło się zegarki w latach trzydziestych. Dziś w dobie smartwatchy, zegarków cyfrowych, czy analogowych, ale z wieloma kompilacjami, zobaczyć coś takiego, jak ten Citizen, to niczym ujrzeć ducha dawnej epoki we współczesnym brzmieniu.

  Poza wspaniałym wyglądem największą zaletą Citizena AW1231-07A  jest to, że nadaje się na różne okazje. Można go bez obaw nosić zarówno na co dzień, jak i do garnituru czy też półoficjalnego stroju wyjściowego. Jedynie odradzałbym korzystać z niego podczas biegania czy innej formy aktywności fizycznej –  po co go narażać na ryzyko zarysowania szkiełka – jest na to zbyt ładny. 

  Nie byłem z początku zachwycony rozmiarem zegarka. 40 mm średnicy wydawało mi się zbyt duże na mój szczupły nadgarstek. Jednak zmieniłem zdanie. Może gdyby szerokość koperty była nieco mniejsza, AW1231-07A zyskałby na elegancji, ale straciłby na praktyczności, gdyż odczytanie godziny nie byłoby tak łatwe. 
 
Krótko mówiąc: szczerze polecam!

Ten model Citizena jest dla mnie pierwszym zegarkiem, który wybrałem i kupiłem sobie samemu. Pierwsze co rzuca się w oczy, po zdjęciu opakowania to fakt, że żadna fotografia w internecie nie oddaje gustownego zestawienia prostych, czarnych cyfr i wskazówek, z efektem błysku tarczy i koperty odbijających światło.

Citizen AW1231-07A już swym klasycznym stylem pozytywnie wyróżnia się wśród ofert konkurencji. Jednak projektanci w tym modelu poszli o krok dalej i połączyli ową klasykę z nutą nowoczesności, wyposażając go w mechanizm Eco-drive, dzięki któremu nie musimy wymieniać baterii co pół roku, a jedynym co należy robić, to wystawiać tarczę zegarka na działanie światła (niekoniecznie słonecznego).

Poza tym współczesność designerska przejawia się w rozmiarze koperty, to aż 40 mm, co dla mnie jest jedyną wadą tego Citizena. Choć wiem, że obecnie w modzie są duże zegarki, to akurat AW1231-07A zyskałby w moim odczuciu na elegancji, gdyby zmniejszyć go o choćby 2 milimetry. Wtedy również prezentowałby się lepiej na moim wybitnie wąskim nadgarstku.

Tak czy inaczej, jestem zadowolony z zakupu.

Zegarek na żywo na ręce wygląda dużo lepiej niż na zdjęciach. Elegancki, prosty i w tym tkwi jego siła.
I teraz to, co najbardziej lubię, wskazówki idealnie trafiają tam, gdzie powinny na tarczy, bez żadnych przesunięć. Panel słoneczny okala szkiełko i jest tak jakby łącznikiem między szkiełkiem a stalową kopertą. Jestem bardzo zadowolony z zakupu.  

Zegarek po prostu działa, czego chcieć więcej? Elegancki, klasyczny wygląd bez udziwnień, wodotrysków, radarów, sonarów, radia, podsłuchów i kontaktu z E.T. :) Taki ma być zegarek, koniec i kropka!