Weekend z zegarkiem Michael Kors Access Sofie MKT5022
Michael Kors
Weekend z zegarkiem Michael Kors Access Sofie MKT5022
Czy zastanawialiście się kiedyś nad zakupem smartwatcha? Rozważaliście czy jest to jedynie zbędny, modny gadżet, a może rzeczywiście przydatne urządzenie? Specjalnie dla Was, jeden z najbardziej zaawansowanych technologicznie modeli marki Michael Kors przetestowała Ania. Sprawdziła, jak smartwatch MK Access Sofie MKT5022 może być użyteczny w codziennym życiu. Zegarek nosiła ze sobą cały czas, od piątku do niedzieli. Przeczytajcie, które funkcje doceniła nasza testerka!
Piątek, czyli funkcjonalność w biurze i po godzinach
Na początek konfiguracja zegarka. Ania nie jest technologicznym geekiem, ważne więc było dla niej, aby połączenie smartwatcha z telefonem nie było skomplikowane. Model Sofie całkowicie spełnił jej oczekiwania. Parowanie zegarka ze smartfonem okazało się szybkie i proste, a czasomierz podpowiadał krok po kroku, co należy zrobić, aby dopełnić konfiguracji. Ładowanie zegarka również nie było trudne. Ładowarka podłączana na magnes do koperty smartwatcha (ładowanie indukcyjne) zasiliła go do pełna w niespełna 3 godziny.
Pierwszą funkcją wypróbowaną z samego rana w piątek był budzik. Wibracyjny alarm bez problemu obudził Anię i sprawił, że nie spóźniła się do pracy. Podczas podróży autobusem przydatne okazało się sterowanie odtwarzaczem muzycznym. Ania na dotykowym ekranie smartwatcha zmieniała słuchane w aplikacji Spotify utwory. W samym biurze zaś nasza testerka doceniła klasyczną funkcjonalność każdego smartwatcha, jaką jest odbieranie powiadomień z telefonu. Nie musiała sięgać po swojego smartfona, aby zobaczyć kto wysłał jej wiadomość czy jaką reklamę dostała tym razem na maila. Takie gesty często zwracają uwagę szefa, a dzięki smartwatchowi Michael Kors Ania mogła dyskretnie podglądać informacje na wyświetlaczu zegarka.
Piątkowy wieczór to idealny czas na kino. Tutaj ujawniło się kolejne nieoczekiwane zastosowanie smartwatcha Michael Kors Access Sofie. Spóźniona na seans filmowy Ania bez problemu odnalazła swoje miejsce na sali kinowej, używając wbudowanej w zegarek latarki.
Sobota – 2 w 1, czyli fitness tracker i stylowy dodatek do sukienki
Weekendowy poranek był czasem treningu dla Ani. Postanowiła ona iść pobiegać, ale zanim to zrobiła, upewniła się, że w czasie ćwiczeń nie zaskoczy ją nagła zmiana warunków atmosferycznych. Sprawdziła prognozę pogody na swoim smartwatchu. Przed wyjściem zmieniła również pasek w zegarku, na taki, który bardziej odpowiadał stylizacji treningowej i był wygodniejszy. Aplikacja Google Fit oraz funkcja Trening Fit pozwala na zaplanowanie aktywności, ustalenie celów treningowych i wybór spośród kilkunastu różnych sportów. Ania na rozgrzewkę przed biegiem zdecydowała się np. na proponowane przez czasomierz „wyzwanie przysiady” (a zegarek podpowiadał nawet, jak poprawnie wykonać ćwiczenie!). W czasie samego biegu smartwatch zmierzył przebytą odległość, zapisał trasę na mapie i obliczył spalone kalorie. Jak pełnoprawny fitness tracker.
Wieczorem Ania wybierała się na imprezę, znowu więc dostosowała wygląd swojego zegarka do stylizacji. Zdecydowała się na elegancką bransoletę w kolorze różowego złota i dopasowała do niej lśniący kryształową animacją cyferblat. I tak zegarek, który jeszcze rano był asystentem treningu, wieczorem zamienił się w stylowy dodatek do eleganckiej sukienki, który dodał szykowności całej stylizacji i przyciągał zazdrosne spojrzenia.
Niedziela, czyli podręczny planner na cały tydzień
Testowania tej funkcjonalności Ania nie planowała, ale w niedzielę rano okazała się ona bardzo użyteczna. Nigdzie nie mogąc znaleźć swojego smartfona nacisnęła na zegarku opcję „Znajdź mój telefon”. Po chwili urządzenie zaczęło dzwonić i bardzo szybko zostało zlokalizowane.
Niedziela to też zawsze czas planowania obowiązków na kolejny tydzień. Korzystając z kalendarza w telefonie Ania zapisała sobie terminy wszystkich ważnych służbowych konferencji, a także planowanych spotkań ze znajomymi i rodziną. Bezpośrednio w smartwatchu zaznaczyła sobie również przypomnienia o konieczności załatwienia ważnych spraw i zrobieniu zakupów. Tak przygotowana, była już gotowa na kolejny tydzień pracy i wiedziała, że nic jej już nie zaskoczy.
Michael Kors Access Sofie MKT5022 – podsumowanie testów
Zalety:
- szeroka gama przydatnych funkcji i możliwość ich rozszerzenia dzięki zastosowaniu oprogramowania Android Wear
- możliwość wymiany paska i zmiany wyglądu wyświetlacza, co sprawia, że zegarek można nosić do różnych stylizacji
- możliwość zastosowania smartwatcha jako pełnoprawnego fitness trackera
- prosta konfiguracja
- szybkie ładowanie
Wady:
- mała wodoszczelność, niepozwalająca na zbyt intensywny kontakt zegarka z wodą – nie jest to jednak smartwatch typowo sportowy, więc jest to uzasadnione
- charakterystyczny design – można go kochać lub nienawidzić, ale z pewnością przyciąga on wzrok
Przed testem Ania była sceptyczna wobec zastosowania smartwatcha w codziennym życiu. Okazało się jednak, że Michael Kors Access Sofie MKT5022 sprawdził się, a nawet zaskoczył naszą testerkę nieoczekiwanymi funkcjami i ich praktycznym zastosowaniem. Efektem weekendowego testu jest wniosek, że smartwatch ułatwia życie!
