
Ponadczasowa klasyka i szwajcarskie zegarmistrzostwo nigdy nie wychodzą z mody. A co, jeśli do tego zestawienia dodać odrobinę polskiego pierwiastka? Otrzymamy prawdziwy majstersztyk – kolekcjonerski zegarek Frederique Constant For Poland Limited Edition FC-304STPL5B6. Specjalnie dla Ciebie, na własnej skórze, przetestowaliśmy ten model pod względem jakości i trwałości materiałów, wygody noszenia i użytkowania, precyzji chodu, a także, jakżeby inaczej, jego praktyczności. Zainteresował Cię ten model? Koniecznie przeczytaj poniższą recenzję!
Jako wieloletni pasjonat luksusowych zegarków, uwielbiam śledzić i sprawdzać pojawiające się nowinki ze światowego rynku zegarmistrzowskim. Dlatego obok nowości od marki Frederique Constant nie mogłem przejść obojętnie i postanowiłem właśnie ją zrecenzować.
Na samym początku zaznaczę, że po produkty od szwajcarskiej manufaktury Frederique Constant coraz częściej sięgają polscy użytkownicy zegarków. Popyt na nie cały czas wzrasta i to nie bez powodu. Wystarczy, chociażby spojrzeć na historię firmy, głęboko zakorzenioną tradycję zegarmistrzowską, personalizowane mechanizmy Swiss Made, a także na dominujące w kolekcjach eleganckie kreacje, które jednak mimo wszystko przyciągają uwagę i cieszą się dużym zainteresowaniem w szerokim gronie klienteli marek premium.
Frederique Constant For Poland Limited Edition FC-304STPL5B6 należący do głównej linii Classics była długo wyczekiwaną i z pewnością jedną z bardziej spektakularnych premier tego roku. Bogate portfolio marki zasiliła zaskakująca nowość – szwajcarski garniturowiec specjalnie zaprojektowany z myślą o polskim odbiorcy i z wyraźnie zaznaczonymi lokalnymi akcentami.
Warto zaznaczyć, że Frederique Constant For Poland Limited Edition powstał w ścisłej limitacji obejmującej zaledwie 118 sztuk dostępnych w ogólnoświatowej sprzedaży. To czyni ten model jeszcze bardziej prestiżowym. Jest niezwykle pożądaną nie lada gratką dla kolekcjonerów z krwi i kości. Pierwsze pozytywne wrażenie zrobiło na mnie kolekcjonerskie drewniane pudełko w środku wyściełane miękkim zamszem. Wyobrażam sobie, jak u docelowego właściciela, prezentowane jest ono za szklanym i drzwiczkami dębowej biblioteczki tuż obok rzędu równo ustawionych książek. Taki widok na każdym odwiedzającym musiałby robić z pewnością spektakularne wrażenie. Ach, te marzenia. Wracając do rzeczywistości, warto skupić się nie tylko na opakowaniu, ale już bezpośrednio na samym zegarku.
Jak na „klasyka” o szwajcarskim rodowodzie przystało, męski zegarek FC-304STPL5B6 zachwyca przepięknie zdobioną fakturowaną tarczą. Jest do tego zachowana w srebrzystej tonacji. Po lepszym przyjrzeniu się zauważyć można, że powierzchnię w całości pokrywają drobne piramidalne kształty – misternie wykonany tradycyjny giloszowany wzór Clous de Paris. Nie mogło również zabraknąć srebrnych liniowych indeksów godzinowych oraz mniejszych minutowych. Spójność z projektem tarczy dopełniają, dopasowane do indeksów, eleganckie srebrne wskazówki o charakterystycznym kształcie w stylu feuille („liść”). Z łatwością zauważysz, że ich podstawy i końce są węższe niż lekko obły środek.
Jednak prawdziwą „wisienką na torcie”, akcentem świadczącym o polskości tej limitowanej edycji, jest komplikacja datownika Day Date, w postaci dwóch oddzielnych okien, usytuowanych w pobliżu trzeciej godziny. Z pewnością zdążyłeś zauważyć, że powszechnie stosowaną praktyką w zegarkach jest umieszczanie przez producentów datownika w języku angielskim, ale nie w tym przypadku. W odróżnieniu od innych modeli Frederique Constant For Poland FC-304STPL5B6 może poszczycić się kalendarzem z dniem tygodnia w polskim języku, co jest ukłonem dla szerokiego grona miłośników tej szwajcarskiej marki w Polsce.
Najważniejszą cechą zegarków czy to naręcznych, kieszonkowych, sportowych, czy też prawdziwych klasyków zegarmistrzowskich, na pierwszym miejscu zawsze powinna być dobra czytelność godziny i daty. Dlatego nie tylko tarcza powinna być atrakcyjna wizualnie, ale również istotne jest zadbanie o jakość szkła ją zabezpieczającego.
Muszę przyznać, że pod tym względem jestem pod wrażeniem. Szwajcara wyposażono w twarde szkło szafirowe. Małym minusem jest brak powłoki antyrefleksyjnej, która odbijałaby światło. To mały mankament, który w dwójnasób wynagradza jego wypukły kształt – tak jakbyśmy mieli do czynienia w gratisie ze szkłem powiększającym.
Miłośnicy wysublimowanej klasyki z pewnością będą zadowoleni z tradycyjnej okrągłej koperty o średnicy 41 mm i składającej się z dwóch części. Przy produkcji posłużyła wysokogatunkowa stal szlachetna 316L. Dzięki lekko wygiętym uszom i stabilnym mocowaniu paska, obudowa zegarka Frederique Constant FC-304STPL5B6 dobrze przylega do nadgarstka. Nie odstaje. Co najważniejsze, nie uwiera przy wykonywanych ruchach, a koronka nie wbija się w skórę.
Wszystkie elementy zostały starannie wypolerowane i delikatnie zaoblone, dzięki temu są bardzo gładkie i przyjemne w dotyku. Czuć to bardzo dokładnie, jeśli przejedzie się palcem po boku koperty. Cała konstrukcja wodoszczelna jest w klasie 5 ATM. Chroni ona przed dostaniem się wilgoci i większej ilości wody do środka obudowy w przypadku przypadkowych zachlapań.
Zakręcany dekiel nie robi imponującego wrażenia pod względem wykonania. Brak przeszklenia i widocznych zdobień mechanizmu. Jest w całości zamknięty. To w żadnym wypadku nie jest wada. Z pewnością spodoba się minimalistom. Prezentuje proste, lecz szykowne wykonanie ze stali szlachetnej, a co najważniejsze, umieszczono na nim wszystkie istotne informacje dotyczące m.in. wykorzystanych materiałów, szwajcarskiego rodowodu i kolekcji, z której pochodzi. Z kolei w centrum wygrawerowane logo marki wraz z indywidualnym numerem limitacji.
Koperta jest istotną częścią budowy zegarka również ze względu na skrywającą w swoim wnętrzu prawdziwą zegarmistrzowską perełkę – mechanizm mechaniczny z automatycznym naciągiem kalibru FC-304 i regulowaną koronką. Jest to manufakturowy mechanizm o słynnej klasie Swiss Made z 38-godzinną rezerwą chodu. Werk łożyskowany jest za pomocą 26 kamieni syntetycznych. Kaliber charakteryzuje się również niezwykłą precyzją w odmierzaniu czasu – pracuje w rytmie 28 800 drgań na godzinę. Przyznam, że jego widoczny ruch w postaci płynnie poruszających się wskazówek może zahipnotyzować :)
Przyszła wreszcie pora na zwieńczenie tego szwajcarskiego zegarmistrzowskiego dzieła. Producent postanowił „ubrać” zegarek Frederique Constant For Poland Limited Edition FC-304STPL5B6 w czarny pasek uszyty z krokodylej skóry. Jego szerokość, wynosząca 21 mm, została odpowiednio dopasowana do rozmiaru koperty. Pasek ma również bezpieczne zapięcie motylkowe na zatrzask z trzpieniem. Niezwykle ułatwia one zakładanie i zdejmowanie zegarka z ręki, a do tego przy przypadkowym rozpięciu nie zsunie się i nie upadnie od razu na ziemię.
Po bokach widoczne są jednolite przeszycia poprowadzone przez całą długość paska. Dodatkowo zastosowanie takiej samej faktury, jak na tarczy, dodaje całości nowoczesnego charakteru. Jego zrównoważoną srebrno-czarną stylistykę, typową dla klasycznych garniturowców, producent podkreślił kolejnym polskim akcentem w postaci małej naszywki utrzymanej w biało-czerwonych polskich barwach narodowych. To również silne nawiązanie do flagi Polski.
Muszę przyznać, że pasek w tej limitacji zrobił na mnie wrażenie. Zazwyczaj zastosowanie prawdziwej skóry sprawia, że na początku jest zazwyczaj sztywna, trudno ją formować i przy pierwszych założeniach nie układa się tak dobrze, jakbyśmy tego sobie życzyli. O dziwo, tego nie spotkałem w tej polskiej limitacji od Frederique Constant. Pozytywnie mnie zaskoczył. Pod palcami wyczułem bardzo delikatny i miękki materiał. Niezwykle przyjemny pod palcami nie zawiódł po założeniu zegarka na nadgarstek. Był bardzo przyjemny i delikatny przy dłuższym noszeniu. Nie wżynał się w skórę. Nie podrażniał jej, nie obcierał i, co najważniejsze, po zdjęciu nie zostawił nieprzyjemnej pamiątki w postaci czerwonych odciśniętych śladów. Mogę potwierdzić, że model FC-304STPL5B6 gwarantuje wygodę w użytkowaniu.
W ogólnej ocenie stwierdzam, że zegarek męski Frederique Constant For Poland Limited Edition FC-304STPL5B6 to nie byle jaki model o przemyślanej i lekkiej konstrukcji (waga to 68 g) zapewniającej komfort noszenia, precyzyjnym mechanizmie, który z pewnością nie zawiedzie, i wysokogatunkowych materiałach. Ten luksusowy model to jedyny taki klasyczny model wśród pozostałych zegarków marek premium. Wysublimowana stylistyka tego szwajcara zachwyca srebrno-czarną kolorystyką, a polskie nawiązania z pewnością wzniecą patriotyczną postawę w rodzimych użytkownikach.
Już teraz postaw na jedyną taką kolekcjonerską edycję w polskim wydaniu od szwajcarskiej manufaktury Frederique Constant. Nie zwlekaj i stań się jednym z nielicznych posiadaczy wyjątkowego męskiego zegarka FC-304STPL5B6. Warto? Myślę, że tak!