Historia targów w Bazylei

Rozmaitości

Historia targów w Bazylei

Robert Sternicki

Lubi luksusowe zegarki, ubóstwia automaty i kolekcjonuje je pasjami. Jednocześnie uważnie śledzi wszelkie nowinki i wydarzenia ze świata zegarków. Prywatnie namiętnie pływa i podróżuje po różnych zakątkach świata.

22 marca 2017

Szwajcaria to niekwestionowana stolica zegarków oraz zegarmistrzowskiego rzemiosła; nic zatem dziwnego, że to właśnie w tym kraju, a dokładniej w nadgranicznej Bazylei odbywają się coroczne targi producentów czasomierzy i bizuterii Baselworld. Zrzeszają one - przeważnie - ok. 2100 wystawców z 45 krajów świata, natomiast liczba gości oscyluje wokół wartości 100 – 150 tysięcy z ponad 100 państw. W trakcie targów zawiązywane są najważniejsze transakcje, a po ich podsumowaniu można prognozować wzrosty lub spadki sprzedaży w ramach rynku zegarowego.

targi w Bazylei pocztówka

Początki targów w Bazylei

Samo Baselworld ma bardzo długą i ciekawą historię. Swoją inaugurację miało już w 1917 roku, a więc pod sam koniec I wojny światowej, kiedy po raz pierwszy otwarto Schweizer Mustermesse Basel (MUBA) – "szwajcarskie targi projektowania w Bazylei" – a jedna z jej sekcji została obstawiona przez producentów zegarków i biżuterii. Wybór miejsca targów nie był przypadkowy, gdyż leżące na styku trzech państw miasto – Szwajcarii, Nimiec i Francji – w stopniu znakomitym przyciągało nie tylko rodzimych kupców. W latach dwudziestych XX wieku swoje wyroby wystawiało już kilku poważniejszych krajowych producentów, lecz dopiero w 1931 roku sekcja sprzedaży zegarków uzyskała oddzielną osobowość, czyli Schweizer Uhrenmesse (pokazy szwajcarskich zegarków), a także oddzielny pawilon wystawienniczy.

targi w Bazylei Baselworld

Taki stan rzeczy trwał przez kolejne 40 lat, aż do roku 1972. Wtedy to zdecydowano poszerzyć ofertę sprzedaży o wyroby producentów europejskich z Włoch, Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii, tworząc tym samym Europäische Uhren- und Schmuckmesse (EUSM), czyli "Wystawę europejskich producentów zegarów i zegarków". W 1983 roku miała miejsce kolejna zmiana, dosyć formalna; zmieniono oraz skrócono nazwę do Basel, przyporządkowując do niej właściwe dwie ostatnie cyfry roku (np. Basel 83). Trzy lata później, po raz pierwszy zaproszono wystawców spoza Europy, co poszerzyło targi o tak znakomitych producentów, jak choćby japońskie Seiko, Casio czy Orient. W 1995 roku po raz kolejny, aczkolwiek w sposób kosmetyczny, zmieniono oficjalną nazwę, dodając do Basel 95 - „The World Watch, Clock and Jewellery Show”.

Targi w Bazylei w XXI wieku

Przełom milenium przyniósł dodanie 36 tysięcy m2 dodatkowej powierzchni wystawienniczej (1999 rok), co pozwoliło w następnym roku odczuć 6 – cio procentowy wzrost w liczbie odwiedzających gości – w 2007 roku po raz pierwszy zanotowano przekroczenie wartości 100 tysięcy wejść. W 2003 roku znowu, i jak na razie po raz ostatni, zmieniono nazwę na „Baselworld, The Watch and Jewellery Show”, przy czym w powszechnym użyciu funkcjonuje tylko jej pierwszy człon z dodanym rocznikiem targów, np. Baselworld 2014. Wreszcie w 2014 roku otwarto nowy kompleks wystawowy, zwiększając areał targów do 160 tysięcy m2, a co za tym idzie podnosząc również liczbę gości.

targi w Bazylei Baselworld współcześnie

Targi Baselworld ściągają wystawców oraz turystów z całego świata, których nie odstrasza nawet wysoka cena biletu wejściowego – od 60 franków szwajcarskich za jeden dzień do 150 za cały tydzień. Zainteresowanie wystawą nie powinno dziwić, gdyż wyznaczają to właśnie oneone trendy w produkcji, a także zaskakują odwiedzających nowościami.


Robert Sternicki

Lubi luksusowe zegarki, ubóstwia automaty i kolekcjonuje je pasjami. Jednocześnie uważnie śledzi wszelkie nowinki i wydarzenia ze świata zegarków. Prywatnie namiętnie pływa i podróżuje po różnych zakątkach świata.