Zegarki Mondaine

Mondaine

Zegarki Mondaine

Robert Sternicki

Lubi luksusowe zegarki, ubóstwia automaty i kolekcjonuje je pasjami. Jednocześnie uważnie śledzi wszelkie nowinki i wydarzenia ze świata zegarków. Prywatnie namiętnie pływa i podróżuje po różnych zakątkach świata.

09 marca 2012
zegar Mondaine na dworcu kolejowym w Zurychu

Stworzony w 1944 roku przez Hansa Hilfikera projekt zegara dworcowego przetrwał próbę czasu. Obecnie jest niemal symbolem europejskich dworców kolejowych. Dlaczego właśnie tak wygląda czasomierz, na który spoglądają codziennie miliony pasażerów i jak to się stało, że jego miniaturową wersję może obecnie nosić każdy z nich? Zapraszamy w krótką podróż do świata szwajcarskich zegarów i kolei torowych.

Wydawać by się mogło, że zaprojektowanie zegara dworcowego nie było wielkim wyzwaniem. Powinien być duży i czytelny. Lista wymagań mogłaby się na tym zakończyć. Ale co zrobić, aby stworzyć zegar, który będzie perfekcyjnie spełniał swoją funkcję – pomagał w pracy kolejarzom oraz informował podróżnych o czasie, jaki pozostał do odjazdu pociągu? Szwajcarski inżynier – Hans Hilfiker – skonstruował idealnie symetryczną, jasną tarczę, na której do dziś poruszają się widoczne z daleka, czarne wskazówki.

Początkowo zegary dworcowe nie posiadały sekundnika. Pozornie był zupełnie zbędny. Po pierwsze dlatego, że rozkład jazdy pociągów opiera się na godzinach i minutach, po drugie – dodanie kolejnej dużej i czytelnej wskazówki zmniejszyłoby aż 60 razy żywotność mechanizmu. Szybko jednak okazało się, że zegar bez sekundnika jest niewystarczająco praktyczny zarówno dla pracowników kolei, jak i pasażerów. Dodatkowo jeszcze napęd skokowy wprowadzał niepotrzebną nerwowość i dezorientację na dworcu. Jeśli nie zaobserwowało się przeskoku wskazówki zegara o kolejną minutę, która miała być ostatnią przed odjazdem pociągu, można było się jedynie domyślać, czy pociąg ruszy za 5 czy 55 sekund. Niespełna minuta w takim miejscu jak dworzec daje wiele możliwości – pożegnania przed podróżą, odnalezienia odpowiedniego wagonu, czy przebiegnięcia z jednego końca peronu na drugi.

Aby wypełnić lukę w czasie i jednocześnie nie obciążać mechanizmu, stworzono „lizak sekundowy“. Ta cienka wskazówka, zakończona okrągłym wskaźnikiem w kolorze czerwonym, tworzy bardzo wyrazisty element zegara. Jest on jednocześnie praktyczny i fantastycznie uzupełnia kompozycję tarczy. Po ponad 40 latach od powstania projektu Hansa Hilfikera wyprodukowano pierwszy zegarek naręczny, będący wiernym odtworzeniem dworcowego pierwowzoru. Bardzo ważna w tym procesie była miniaturyzacja, czyli takie dostosowanie wielkości koperty do nadgarstka, aby proporcje pierwotnego projektu nie zostały zaburzone. Obecnie zegarki szwajcarskie marki Mondaine to nie tylko klasyczne, okrągłe czasomierze. W ofercie szwajcarskiej marki znajdują się również kwadratowe koperty, czarne tarcze i chronografy. Poza tymi drobnymi modyfikacjami, projekt nie uległ zmianie.

Dla jednych zegarki Mondaine to przywiązanie do tradycji niezawodnych, szwajcarskich czasomierzy i zawsze punktualnych kolei. Dla innych jest to świetny pomysł na niespotykany element stroju, traktowany z przymrużeniem oka.


Robert Sternicki

Lubi luksusowe zegarki, ubóstwia automaty i kolekcjonuje je pasjami. Jednocześnie uważnie śledzi wszelkie nowinki i wydarzenia ze świata zegarków. Prywatnie namiętnie pływa i podróżuje po różnych zakątkach świata.