Zastanawialiście się, jakby w dzisiejszych czasach radził sobie Geralt z Rivii? W której sieciowej restauracji zamawiałby hamburgera? Jakiej używałby maszynki do golenia? Sposobów na osadzenie najsłynniejszego Wiedźmina w alternatywnych realiach powstało już sporo. My spróbujemy zgadnąć jakie zegarki nosiłby Biały Wilk, gdyby w jego czasach takie istniały. Naginając przy tym nieco fabułę wiedźmińskiego uniwersum. 

Zegarek z drewna, jako znak czasów przepowiedni Ithliny 

Tak po prawdzie to nie, ale nagłówek jakiś powinien być. Przechodząc do meritum, niepisana legenda mówi, że w podziękowaniu za rozwiązanie problemu ze Strzygą, wiedźmin Geralt otrzymał od króla Foltesta obok solidnej porcji nieopodatkowanych temerskich orenów, również zegarek drewniany Plantwear w kolorze srebrnego hebanu - srebrnego jak słynny wiedźmiński miecz! 

Zegarek przeznaczenia 

W niezłe tarapaty nasz poczciwy Biały Wilk wpadł podczas wycieczki do lasów Brokilonu, gdzie miał tylko zanieść poselstwo króla Brugge. Miał nadzieję, że na miejscu uda mu się zakupić w korzystnej cenie wymarzony model drewnianego zegarka od lokalnego kupca Plantwear. Upatrzył sobie szczególne orzechowy zegarek Fusion Dusk. Niestety, wiemy dobrze, jak było - zamiast tego, dostała mu się dziewczynka o imieniu Ciri, córka Pavetty i Jeża z Erlenwaldu. 

Ostatnie życzenie Geralta 

Nieoficjalnie, ostatnim życzeniem w słynnej aferze z dżinem w Rinde, wcale nie była chęć stworzenia formalnego związku z czarodziejką Yennefer z Vengerbergu. Geraltowi marzył się wówczas nowiutki, świeżo wystrugany z wysokiej jakości dębowego drewna zegarek Plantwear Royal z datownikiem. 

Tekst ma charakter humorystyczny i zawiera spojlery. Jesteś fanem zegarków drewnianych? Sprawdź koniecznie ofertę zegarków drewnianych na naszej stronie.