F16985-2 Zegarek męski Festina Multifunction Dual-Time Vintage Festina Multifunction Dual-Time Vintage

Kochani, jest błąd w moim wcześniejszym komentarzu! Ruchomych wskazówek jest nie 4, ale aż 5 !!! :) Człowiek od tego zachwytu już gubi się w liczeniu i zapomina o sekundach :)

Dzięki temu modelowi jestem pewien, że marka Festina jeszcze niejeden raz zagości na mojej ręce. Długo szukałem czegoś, co mogłoby spełnić moje oczekiwania. Czegoś, w czym mogę pójść rano do pracy oraz wyskoczyć wieczorem ze znajomymi do klubu. Zależało mi na precyzyjnym mechanizmie kwarcowym, gdzie mam pewność, że rano zegarek pokazuje mi co do sekundy dokładną godzinę. Co mnie pozytywnie zaskakuje, to możliwość ustawienia dodatkowej godziny, bo ten model ma drugi 24-godzinny wskaźnik godzinowy. Przy godzinach 5-7 jest jeszcze (uwaga) kolejny 3. wskaźnik. Nie jest on atrapą, jak wcześniej przypuszczałem, ale funkcjonalnym trybem. Byłem tak ciekawy, jak ta wskazówka przeskakuje z 24 na poziom 0, że od 23:40 non-stop patrzyłem na tarczę. Powiem Wam, że jest ogień, a emocje były większe niż na grzybobraniu. Efekt jest piorunujący, choć akcja trwa mniej niż pół sekundy. PS jutro również będę w gotowości na obserwację tego zjawiska. Zauważyłem, że dużo osób zwraca uwagę tylko na tarczę, a zapomina o drugiej stronie zegarka. Przede mną była kolejna niełatwa decyzja: co wybrać? Bransoletę czy pasek? Wybór padł na pasek, który przyjemnie przylega do ręki, estetycznie wykonana klamra z wygrawerowaną „F” przypomina nam o marce, którą wybraliśmy. Jest to pasek skórzany, „ciepły” w dotyku, który idealnie współgra ze srebrną tarczą zegarka muśniętą złotymi detalami.
Wracając do tarczy, na której są aż 4 ruchome wskazówki (!), to przyciąga ona nie tylko moją uwagę. Fajnym gadżetem jest również czytelny datownik oraz wykończenia wszystkich detali (takich jak wskazówki, obręcze) w złocie. Po zdjęciach zegarka bałem się, że ten złoty będzie za bardzo krzykliwy, ale jak tylko zegarek założyłem i zweryfikowałem z rzeczywistością, to nie żałowałem ani sekundy, że wybrałem akurat ten wariant kolorystyczny. Żeby nie było tak kolorowo, to zaczynam moją ulubioną część z minusami! ;) Zegarek jest na tyle hipnotyzujący i przykuwa swoim wyglądem uwagę innych (ludzi i stworzeń), że gdyby ktoś z Was mieszkał w domu z kimś, kto również ceni sobie elegancję i klasę, to będzie musiał uważać, gdzie odkłada swój czasomierz. Raz zostawiłem zegarek bez opieki i bardzo szybko znalazł się ktoś, kto również nim się bardzo zainteresował. Ponowny wykup nie był łatwy oraz tani, kosztował kilka kilogramów najwyższej klasy prosa. Jeśli zależy Ci na anonimowości lub nie chcesz za bardzo wyróżniać się z tłumu, nie polecam Ci tego modelu. Czasem trzeba się bardzo nakombinować, aby móc nacieszyć się nim w samotności.   Dla wytrwałych, którzy doczytali do tego miejsca -  mogę Was tylko zapewnić, że jeśli zdecydujecie się i kupicie ten zegarek, nie będziecie żałować, że wybraliście akurat ten model.

Jeszcze jedno ujęcie - bo nie mogę się napatrzeć :)))

Piękne, długo poszukiwane  perełki. Klasyczne, ale ze szczyptą szaleństwa :) Festina mnie nie zawiodła - od lat gwarantuje niebanalną stylistykę i staranne wykonanie. Transakcja zrealizowana adekwatnie do jakości produktu - wzorowo :)